słońce, bez chmurki na niebie (no może jak ktoś się przypatrzy to ze dwie na pewno
znajdzie), przez nasze wielkie okna promienie wdzierają się tak namiętnie, ogrzewają nasze
ciała, dostarczają nam witaminki D, ładują nasze akumulatory, napawają nas pozytywną
emanującą ciepłem energią, i jak tu się nie uśmiechnąć, odetchnąć.
Jest niedziela, piękna, ciepła, i dla niektórych wolna od pracy, więc może zaparzmy kubek kawy, wyjdźmy przed dom - co niektórzy mają szczęście i ich apartamenty posiadają tarasy, niestety nie wszyscy tak mamy – usiądźmy na schodkach i zaczerpmy świeżego powietrza, wystawiając buzie w stronę słońca, wróćmy do czasów kiedy byliśmy dziećmi i słońce w wakacje było jedynym
marzeniem jakie mieliśmy, uśmiechnij się do siebie, pomyśl o sobie, a później wybierz się na
spacer, poznaj swoje miasto, a jest co poznawać.
Przekonaj się.
Spacer po Cork - zobacz TUTAJ.
Tekst i foto: Alicja Tychulko
Pogoda była cudowna :)W konńcu można było odczuć smak lata. Za to dziś już wróciła irlandzka szarość :(
OdpowiedzUsuń...ale podobno popołudnie będzie wspaniałe, ciepłe, a jutrzejszy dzień bardzo słoneczny, trzymam kciuki, nie martwmy się irlandzką szarością ona w sobie też jest bardzo ciekawa i pełna ciepła, mi to już nawet deszcz w Irlandii nie przeszkadza, mając kalosze można nieźle się bawić. Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za komentarze ;-)
OdpowiedzUsuńAlicja Tychulko