A co kiedy, mamy wolne w środku tygodnia, czy można zaplanować sobie taki wieczór z którego będziemy zadowoleni, lecz nie aż tak zmęczeni i zrezygnowani na drugi dzień jak po balującym weekendzie? Taki wieczór w którym nasza wierna przyjaciółka krzyżówka będzie mogła sobie odpocząć? Ależ oczywiście że tak. Dzisiaj specyficznie skupię się na spokojnym wieczorze, takim przy którym nasze zmysły zostaną pobudzone a my do domu wrócimy zadowoleni z uczuciem nie kończącej się przyjemności.
Taki właśnie wieczór miał miejsce wczoraj w The Pavilion Bar na Careys Lane, gdzie fenomenalny wokalista i wybitny tekściarz Hank Wedel w towarzystwie oszałamiająco uzdolnionej pianistki Edel Curtin wykonali zachwycający emanujący pasją koncert. W świetle świec, zagrali kilka dobrze nam wszystkim znanych kawałków, w osobliwej atmosferze było można spędzić wyszukany wieczór, napić się piwa, kawy czy też wina. Towarzystwo które tego wieczoru zagościło w The Pavilion było fantastyczne, ekspresja każdego wyrażała więcej emocji jak słowa jakiegokolwiek utworu. Ludzie zagłębili
się w nieziemsko wykreowanej przez artystów atmosferze fantazji. A wszystko to uzupełnił blask poukładanych po kątach świec, na stoliczkach, na barze, prawie że wszędzie. Wieczór bardzo romantycznie idealny, nawet deszcz wydał się spokojny.Hank Wedel i Edel Curtin występują w The Pavilion na Careys Lane w każdy wtorek od godziny 21:00. Zobaczcie, może i Was zachwyci.
Tekst i foto: Alicja Tychulko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz